A- A+

NIEMCY I TERENY WŁĄCZONE DO III RZESZY. NIEMCY

LEKCJA 5: PRZEŚLADOWANIA ROMÓW W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ W POSZCZEGÓLNYCH KRAJACH

LEKCJA 5: PRZEŚLADOWANIA ROMÓW W CZASIE II WOJNY ŚWIATOWEJ W POSZCZEGÓLNYCH KRAJACH

NIEMCY I TERENY WŁĄCZONE DO III RZESZY. NIEMCY

Niemcy

Prześladowania Romów i Sinti w hitlerowskich Niemczech oparte były z jednej strony na tradycyjnej polityce dyskryminacji i marginalizacji Romów, stosowanej na długo przed dojściem Hitlera do władzy i mającej korzenie w późnośredniowiecznej jeszcze ksenofobii oraz w charakteryzującej nowoczesność pogardzie dla tych, którzy nie stosują się do jej reguł. Z drugiej strony wielką rolę w genezie i legitymizacji zagłady Romów odegrała ideologia „nauki o rasie” – cokolwiek by nie powiedzieć o prześladowaniu Romów w Republice Weimarskiej, to jednak jej system prawny nie opierał się na zróżnicowaniu rasowym. Dopiero rozwiązania prawne III Rzeszy zastąpiły równość obywateli wobec prawa przez zasadę różnego traktowania różnych grup rasowych. Członkowie niemieckiej wspólnoty narodowej (Volksgemeinschaft) byli traktowani inaczej niż ci, którzy z powodów rasowych zostali z tej wspólnoty wykluczeni, w tym Romowie i Sinti.

illustration

Volksgemeinschaft to niemieckie wyrażenie oznaczające „wspólnotę ludową”, „wspólnotę narodową” lub „wspólnotę rasową”, w zależności od tłumaczenia terminu „Volk”.

Jednakże na długo przed powstaniem III Rzeszy, w czasach cesarstwa, administracja państwowa prowadziła wobec Romów politykę dyskryminacji i marginalizacji, traktując ją jako instrument dyscyplinowania całego społeczeństwa, niezbędnego dla unifikacji złożonej mozaiki etniczno-narodowej Cesarstwa zgodnie z ideałem homogenicznego państwa narodowego. Polityka ta wkrótce otrzymała ideologiczne wsparcie ze strony ideologii rasistowskiej, w tym jej naukowego przebrania: „nauki o rasie” i eugeniki. Duży wpływ wywarł też na nią niemiecki kolonializm, który w praktyce stosował segregację rasową, a w czasie powstania Herrero w skolonizowanej przez Niemcy Namibii testował w praktyce rozwiązania ludobójcze, później rozwinięte w czasie Holokaustu.


Antyromska polityka była realizowana za pomocą szeregu instytucji i rozwiązań prawnych. Trzeba tu wspomnieć przede wszystkim działalność powstałej w 1899 r. w Monachium „Służby Informacyjnej ds. Cyganów”, przemianowanej później na „Centralę Rzeszy do zwalczania Cyganów na terenie całych Niemiec”  i włączonej w struktury Urzędu Policji Kryminalnej Rzeszy, której zadaniem było systematyczne zbieranie informacji o Romach oraz inspirowanie i monitorowanie związanych z Romami działań policji, prokuratury i organów administracji. Funkcjonujące od 1929 roku tzw. „miejskie obozy cygańskie” stanowiły najpierw element przymuszania Romów do osiadłego życia, później zaś ich zadaniem stała się izolacja społeczna Romów, poprzedzająca (i ułatwiająca) ich eksterminację.


Określenie Romów w kategoriach rasowych znajdujemy już w uchwalonym na terenie Bawarii w 1926 r. tzw. „Prawie o Zwalczaniu Cyganów, Wędrowców i Osób Uchylających się od Pracy”. Uchwalona w 1933 Ustawa o zapobieganiu genetycznemu przekazywaniu chorób stałą się podstawą programu sterylizacji, który w dużym stopniu dotknął niemieckich Sinti i Romów. Na mocy wydanych osobno rozporządzeń wykonawczych Romowie podlegali też Ustawom Norymberskim z 1935 r., na podstawie których zabroniono Romom wchodzenia w związki małżeńskie (najpierw z „rasowo czystymi” Niemcami i Niemkami, a później również między sobą) oraz znacząco ograniczono ich prawa obywatelskie. Ideologia rasowa leżała też u podstaw Dekretu o Zapobieganiu Przestępczości z 1937 r., na mocy którego wielu Romów zostało uznanych za „jednostki aspołeczne” i umieszczonych w obozach koncentracyjnych, a przede wszystkim w „Dekrecie o Walce z Plagą Cygańską” z  8 grudnia 1938 r., którego ogłoszenie jest obecnie uznawane przez Republikę Federalną Niemiec jako początek prześladowań rasowych i umożliwia Romom prześladowanym przez III Rzeszę po tej dacie ubieganie się o odszkodowania. Ideologicznym zapleczem ustawodawstwa była działalność założonego w 1936 r. Instytutu Badania Higieny Rasowej i Biologii Populacyjnej, będącego formalnie departamentem Narodowego Urzędu ds. Zdrowia, który z kolei znajdował się w strukturze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Instytucja ta, kierowana przez dra Roberta Rittera, prowadziła badania z zakresu antropologii fizycznej, tworzyła definicje i kryteria rasowej przynależności, a także zbierała drobiazgowe dane na temat niemieckich (a później też austriackich) Sinti i Romów, które później były wykorzystywane w prześladowaniach.


illustration

Robert Ritter i jego asystentka Eva Justin podczas poboru próbki krwi.

illustration

Karta ewidencyjna więźnia pochodzenia romskiego osadzonego w KL Auschwitz 

Wybuch II Wojny Światowej oznaczał dla niemieckich Sinti i Romów kolejny etap usuwania ich ze społeczeństwa - deportacje. Wydany 17 października 1939 r. przez Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy dekret przewidywał powstanie „obozów przejściowych”, w których miano gromadzić Sinti i Romów przeznaczonych do deportacji na tereny okupowanej Polski. Deportacje nastąpiły w maju 1940: ok. 2 500 Sinti i Romów, głównie tych żyjących w pobliżu granicy niemiecko-francuskiej, zostało całymi rodzinami wywiezionych do gett żydowskich i obozów pracy w Polsce. W późniejszym okresie akcja przesiedleń została zatrzymana. Niektórzy deportowani powrócili, inni pozostali „w gestii” lokalnych jednostek policyjnych. Pierwsi byli często deportowani raz jeszcze – na mocy dekretu Himmlera zostali w 1943 r. wysłani do Auschwitz. Większość spośród drugich zginęła w fali masowych egzekucji organizowanych lokalnie w 1943 r.

illustration

Heinrich Himmler

Można zatem powiedzieć, że „akcja przesiedleńcza” przekształciła się  między 1940 a 1942 r. w fizyczną eliminacje Romów. Z drugiej jednak strony wolno przypuszczać, że w nazistowskim aparacie przemocy istniały w omawianym okresie sprzeczne opinie na ten temat i trudno w tym przypadku mówić o skoordynowanej, planowej i całościowej eksterminacji. 6 grudnia 1942 r. doszło do spotkania miedzy Hitlerem, Himmlerem i Bormannem. Wydany przez Himmlera 10 dni później tzw. „Rozkaz Oświęcimski” (Auschwitz-Erlaß) dekretował deportację niemieckich Sinti i Romów do KL Auschwitz. Niedługo później podobne rozporządzenia wydano odnośnie Sinti i Romów pochodzących z Protektoratu Czech i Moraw, niektórych rejonów Polski i z okupowanych krajów Europy Zachodniej. Z deportacji mieli być wyłączeni „rasowo czyści” Sinti i Lalleri (choć tylko po to, aby odseparować ich od reszty społeczeństwa w czymś na kształt rezerwatu, który miał być zlokalizowany na pograniczu Austrii i Węgier, gdzie mieli oni być poddani obserwacji i badaniom przez będący częścią SS „Instytut Dziedzictwa Przodków”), a także Sinti i Romowie pozostający w związku małżeńskim z osobami „niemieckiej krwi” i „społecznie przystosowani”. Wyłączeniu z deportacji nie mogli podlegać Sinti i Romowie z kryminalną przeszłością a także ci, którzy prowadzili wędrowny tryb życia, a to w istotny sposób ograniczało liczbę nie podlegających deportacji „czystych rasowo” Sinti. Z kolei lokalne jednostki policji traktowały przygotowania do deportacji jako sposobność do całkowitego pozbycia się Romów ze swojego terenu co prowadziło do wpisywania na listy deportowanych również osób „społecznie przystosowanych”. W ten sposób w Auschwitz znalazła się między innymi pewna ilość żołnierzy Wehrmachtu, pochodzących z całkowicie zasymilowanych lub mieszanych rodzin, pewien długoletni członek NSDAP, a także np. przewodnicząca hitlerowskiego Związku Dziewcząt Niemieckich z Berlina.

illustration

Emil Christ, na zdjęciu z członkiem rodziny.  Po zwolnieniu z Wehrmachtu deportowany do KL Auschwitz.

Organizacyjne zagadnienia deportacji do Auschwitz ustalone zostały podczas konferencji, która odbyła się 15 stycznia 1943 r. w Urzędzie Policji Kryminalnej Rzeszy. Podczas niej opracowano plan deportacji, który dwa tygodnie później przekazany został jednostkom policyjnym na terenie Rzeszy. Przez niektórych badaczy konferencja ta jest traktowana jako odpowiednik konferencji w Wannsee, która dokładnie rok wcześniej przypieczętowała zagładę europejskich Żydów. Pierwszy transport skierowany do KL Auschwitz w wyniku tej konferencji, przybył na miejsce przeznaczenia 26 lutego.


Na przyjęcie deportowanych w wyniku rozporządzenia Himmlera utworzono w Auschwitz-Birkenau tzw. „obóz cygański” (Zigeunerlager), zajmujący odcinek B II e terenu Birkenau.

illustration

Odcinek BIIe Auschwitz-Birkenau II

Romowie znajdowali się jednak w Auschwitz już wcześniej – byli to ludzie przewiezieni tam z obozów koncentracyjnych w Niemczech, gdzie znaleźli się jako „jednostki aspołeczne”, a także Romowie z Protektoratu Czech i Moraw. Według list przybywających do Auschwitz więźniów można powiedzieć, ze Romów zaczęto deportować od lipca 1941 r. 


Pierwszy transport będący konsekwencją rozkazu Himmlera z 16 grudnia 1942 r. przybył do Auschwitz 26 lutego 1943 r., gdy przeznaczona dla deportowanych Romów część Birkenau była jeszcze w budowie. Warunki życia pierwszych deportowanych były więc szczególnie ciężkie, choć trzeba też powiedzieć, że nie uległy one znaczącej poprawie po rozbudowie „podobozu cygańskiego”. Potwierdza to bardzo wysoka śmiertelność więźniów Zigeunerlager. Prawie połowa Romów osadzonych w KL Auschwitz II – Birkenau zmarła wskutek celowo stworzonych, uniemożliwiających przeżycie, warunków egzystencji.


Zigeunerlager był miejscem specyficznym. Nie rozdzielano w nim rodzin, więźniowie mogli zachować swoje ubrania (przynajmniej początkowo), pieniądze i bagaż. Ci, których było na to stać, mogli kupować żywność. Nie mieli też stałego zatrudnienia w obozowych komandach roboczych, aczkolwiek bywali co jakiś czas kierowani do rozmaitych prac porządkowych czy budowlanych. Z punktu widzenia przynajmniej niektórych romskich więźniów, rodzinny charakter obozu bynajmniej nie musiał stanowić przejawu lepszego traktowania Romów. Wręcz przeciwnie: mógł on być traktowany jako czynnik powodujący upodlenie – prowadził bowiem do pogwałcenia wszystkich zasad kulturowych regulujących tradycyjne relacje między Romami. Nie można bowiem było przestrzegać zasad symbolicznej czystości w warunkach stłoczenia na małej przestrzeni ludzi różnego wieku, różnej płci i należących do grup, które w normalnym życiu miałyby niewielka szanse się spotkać.


Do traumatycznych wspomnień związanych z niemożnością przestrzegania tabu kulturowych dodać należy traumę osób poddanych sterylizacji, a także dramat kobiet wykorzystywanych seksualnie w obozach. Było to dość częstą praktyką w Zigeunerlager. Zważywszy na surowe normy dotyczące seksualności w tradycyjnych kulturach romskich, doświadczenie takie pozostawiało trudny do zniesienia osad w psychice i wspomnieniach ofiar i ich najbliższych.


Ogółem do Zigeunerlager deportowano w ciągu 17 miesięcy jego istnienia prawie 23 tysiące osób. Najwięcej spośród nich pochodziło z Niemiec i Austrii – 13 108 (62,59%). Romowie deportowani z Protektoratu Czech i Moraw, wcześniej więzieni między innymi w obozach koncentracyjnych w Letach i Hodoninie, stanowili drugą pod względem liczebności grupę – 4 380 (20,91%). 1 273 (6,08%) Romów uwięzionych w obozie pochodziło z terenu Polski. 1 014 osób (4,84%) było tzw. „bezpaństwowcami”, deportowanymi z III Rzeszy.

illustration

Więzień romski 

W Birkenau miały miejsce trzy wielkie egzekucje Romów w komorach gazowych. 23 marca 1943 r. zamordowano ok. 1700 polskich Romów, którzy nie zostali zarejestrowani jako więźniowie obozu. Ponieważ stwierdzono wśród nich przypadki tyfusu plamistego, zostali umieszczeni w barakach 20 i 22 na terenie Zigeunerlager i odizolowani od reszty obozu. Po kilku dniach zostali zabrani do komór gazowych (Schwarz 1998: 250). Druga wielka egzekucja miała miejsce 25 maja 1943 r. Zginęło wówczas 1 035 osób (507 mężczyzn i 528 kobiet): Romów ze wschodnich terenów Polski i austriackich Sinti, przywiezionych do Zigeunerlager 12 maja. Również wśród nich wykryto przypadki tyfusu plamistego (Schwarz 1998: 251). 


Trzecia egzekucja była zarazem końcem „obozu cygańskiego.” Przypuszcza się, że próbowano jej dokonać w maju 1944 r., jednakże ostrzeżeni więźniowie byli gotowi stawić opór, co skłoniło esesmanów do zmiany planów. W następnych dniach sporządzony został spis Romów, którzy służyli w wojsku niemieckim, a także członków ich rodzin, którzy mieli zostać przeniesieni do obozów pracy w Niemczech. Grupa ta liczyła nieco ponad 1 500 osób. Ponad 200 osób z tej grupy zostało następnie wysłanych do obozów koncentracyjnych w Flossenbürgu i Ravensbrück. 2 sierpnia 1944 r. 1 408 Cyganów z Auschwitz I przyprowadzono z powrotem do Birkenau i ustawiono przy pociągu towarowym, podstawionym na rampę graniczącą od południa z podobozem cygańskim. Następnie zezwolono więźniom obozu na pożegnanie się z odjeżdżającymi. Tego samego dnia wieczorem, po odjeździe pociągu, pozostali więźniowie, jak się obecnie przypuszcza ok. 4 300 mężczyzn, kobiet i dzieci, zapędzono lub przewieziono ciężarówkami do komór gazowych. Ogółem w komorach gazowych, a także wskutek głodu, chorób i prowadzonych przez dr Mengele eksperymentów, zginęło w Auschwitz-Birkenau ok. 20 000 Romów i Sinti.